Układ niskiego ciśnienia nad Polską powoduje intensywne opady deszczu i burze, które utrzymywać się będą przez całe niedzielne popołudnie i noc. Na Warmii i Mazurach w nocy temperatura może spaść do zera, spadnie też kilka centymetrów śniegu - przekazała PAP Ewa Łapińska, dyżurna synoptyk IMGW.
"W niedzielne popołudnie i wieczór na całym obszarze kraju występować będą intensywne opady deszczu związane z głębokim ośrodkiem niskiego ciśnienia" – przekazała PAP Ewa Łapińska, dyżurna synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Padać będzie przede wszystkim w Wielkopolsce, na Mazowszu, Pomorzu, Warmii i Mazurach.
"W północnej połowie kraju pada deszcz, a w południowo-wschodniej oprócz przejściowych opadów deszczu występują także burze" – dodała synoptyk.
Ewa Łapińska powiedziała w rozmowie z PAP, że "układ niskiego ciśnienia przemieszcza się na północny-wschód", dlatego w nocy z niedzieli na poniedziałek to właśnie w tym obszarze padać będzie najintensywniej.
2 maja wieczorem temperatura w północnej połowie kraju wynosić będzie ok.6-8 stopni, a w południowej – nawet 10-14 stopni. Ewa Łapińska powiedziała, że w związku z dużą wilgotnością powietrza, temperatura będzie odczuwalna jako niższa niż wskazywać będzie słupek rtęci.
W nocy temperatura będzie spadała. "Na Warmii i Mazurach oraz na Suwalszczyźnie może być w nocy około zera stopni. Mogą tam również wystąpić opady śniegu do 5-6 cm, ale nie będzie on długo zalegał. Śnieg może spaść także w rejonach podgórskich oraz w Sudetach" – powiedziała PAP Ewa Łapińska.
(PAP)