Dzięki zgłoszeniu mieszkanki Orzesza oraz szybkiej i sprawnej interwencji, dzielnicowym z Komisariatu Policji w Orzeszu udało się uratować ludzkie życie. Nastolatka chciała popełnić samobójstwo
Wczoraj rano dyżurny mikołowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zaginięciu 13-latki z Mikołowa. Zaniepokojony zniknięciem córki mężczyzna, przekazał mundurowym wszelkie informacje, które mogły mieć związek ze sprawą i przyczynić się do odnalezienia nastolatki. Policjanci natychmiast ruszyli w teren.
Niecałą godzinę od zgłoszenia, do dyżurnego Komisariatu Policji w Orzeszu zadzwoniła 44-letnia mieszkanka tego miasta, informując, że podczas porannego treningu, biegnąc ścieżką nieopodal torów kolejowych, zauważyła siedzącą na torach młodą osobę. Podając jej rysopis, szybko okazało się, że to zaginiona mikołowianka.
Od błyskawicznej reakcji dyżurnego i policjantów z miejscowego komisariatu zależało ludzkie życie. Każda minuta była ważna. Dyżurny cały czas prowadził rozmowę ze zgłaszającą, która nakierowała dzielnicowych dokładnie do miejsca, gdzie była nastolatka.
Dziecko zostało przewiezione do szpitala. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
źródło: KMP Mikołów