Policja zatrzymała 37-letniego mieszkańca powiatu częstochowskiego. Nie dość, że prowadził po pijanemu motorower, to na dodatek wiózł 4-letnie dziecko.
Jeden ze świadków zgłosił w czwartek ok. godziny 19:00 informację o możliwym pijanym kierowcy motoroweru. Zgłaszający poinformował o tym, że że kierujący motorowerem jedzie całą szerokością drogi w po terenie gminy Kłomnice i nie potrafi utrzymać prawidłowego toru jazdy.
- Ze wstępnych ustaleń wynikało, że kierujący skuterem przewozi również kilkuletnie dziecko. W dodatku wjeżdżając na teren jednej z posesji miał stracić panowanie nad jednośladem i razem z małoletnim pasażerem przewrócić się. Na szczęście nikt w tym zdarzeniu nie odniósł obrażeń. Mundurowi z częstochowskiej drogówki zatrzymali nieodpowiedzialnego 37-latka - informuje policja.
Badanie wykazało, że miał prawie 4,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz odpowie przed sądem nie tylko za kierowanie w stanie nietrzeźwości, ale również za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.