Apel prof. Mariana Zembali! Zawałowiec umiera zanim trafi do szpitala?! [WIDEO]

Aż co czwarta osoba z zawałem serca umiera zanim jeszcze trafi do szpitala, często z powodu zbyt długiego zwlekania z wezwaniem pomocy (pod numer 112) – alarmuje kampania „Zawał serca – Czas to Życie” zainicjowana przez Śląskie Centrum Chorób Serca w Zabrzu.
Kardiolodzy interwencyjni potrafią uratować życie chorych z ostrym zawałem serca. Jest jednak warunek podstawowy! Dowiezienie chorego na czas do szpitala.
Im szybciej jesteśmy w stanie udzielić pomocy medycznej, tym lepsze możemy uzyskać wyniki leczenia”
podkreśla prof. Mariusz Gąsior, koordynator Kampanii i kierownik III Katedry i Oddziału Klinicznego Kardiologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego
Z danych Ogólnopolskiego Rejestru Ostrych Zespołów Wieńcowych wynika, że u połowy Polaków z zawałem serca, czas od pierwszych objawów do udzielenia profesjonalnej pomocy w ośrodku kardiologii interwencyjnej wynosi ponad 260 minut. To tylko o 15 procent szybciej, niż jeszcze w 2005 r! Jesteśmy pod tym względem w ogonie Europy!
Już od pierwszych minut zawału w sercu powstają nieodwracalne zmiany, które postępują z upływem czasu. Będą one mieć znaczący wpływ na szanse przeżycia oraz jakość życia chorego po zawale. Wielu z nas uważa, że zawał serca ich nie dotyczy i nawet, gdy objawy wskazują na początek zawału, zwlekają z reakcją tak długo, jak to tylko możliwe. Czasem kilka, kilkanaście, a czasem nawet kilkadziesiąt godzin. Tymczasem w przypadku zawału serca reakcja musi być natychmiastowa, bo im szybciej chory trafi w ręce specjalistów, tym większe są jego szanse na przeżycie, a także na normalne życie po zawale”
mówi dyrektor Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu prof. Marian Zembala
Objawy zawału? Ból (czasem bardzo silny), pieczenie lub ucisk za mostkiem w klatce piersiowej. Występują one u większości chorych. Inne dolegliwości to duszność, obfite zimne poty i zawroty głowy, a także ból w żuchwie, szyi, plecach ręce lub barku, ból brzucha z towarzyszącymi nudnościami lub wymiotami, oraz zasłabnięcia lub utrata przytomności. (PAP)
Foto: Kancelaria Prezydenta RP/SCCS/facebook.com