Trudno, żebym miał pretensje do marszałka Starzyckiego, o to że ktoś przetarg niekompetentnie nadzorował - komentuje marszałek Jakub Chełstowski sytuację, w jakiej znalazł się szpital wojewódzki w Sosnowcu, podległy Dariuszowi Starzyckiemu w zarządzie urzędu marszałkowskiego.
Wzmacniamy nadzór w szpitalu. Usługi medyczne są zabezpieczone, nie ma tam żadnych problemów - informuje marszałek woj. śląskiego Jakub Chełstowski.
Przypomnijmy, w szpitalu trwa kontrola, przeprowadzany jest audyt. Wcześniej wizytę w szpitalu złożyli agenci CBA.
Jak informuje urząd marszałkowski - Departament Obsługi Prawnej i Kontroli Urzędy Marszałkowskiego podjął czynności w październiku ubiegłego roku. W dniu 21 maja br. dyrektor Departamentu Obsługi Prawnej i Kontroli przekazał Zarządowi Województwa Śląskiego informację nt. stwierdzonych nieprawidłowości, zaś ich skala wymagała podjęcia pilnych działań. 25 maja Zarząd Województwa, po zapoznaniu się z wynikami kontroli, podjął decyzję o odwołaniu ze stanowiska dyrektor Szpitala.
Główny zarzut dotyczył ustalania warunków w postępowaniach na wyłonienie firmy świadczącej usługi prawne w sposób preferujący określonego wykonawcę. Wnioski z kontroli są podstawą do złożenia zawiadomienia do właściwej prokuratury. Zarząd Województwa podjął tę decyzję kierując się troską o zachowanie odpowiednich standardów zarządzania powyższą jednostką.
Na podstawie wyników kontroli marszałek województwa zlecił, aby w placówce przeprowadził czynności w zakresie audytu. Już wstępnie ustalenia wskazują, że dochodziło do licznych nieprawidłowości - informuje urząd.
Tymczasem kontrolę poselską w związku z wydarzeniami w szpitalu rozpoczął zespół złożony z Wojciecha Saługi i Mateusza Bochenka. Wojciech Saługa to poprzedni marszałek woj. śląskiego.
- Ruszyliśmy z kontrolą poselską w Urzędzie Marszałkowskim‼ Dochodzą do nas niepokojące głosy o politycznych rozgrywkach, które się tam odbywają, z sosnowieckim Wojewódzkim Szpitalem Specjalistycznym w tle - pisze na swoim profilu Wojciech Saługa.
Odpowiada mu marszałek Chełstowski: Pan poseł Saługa poprosił tylko o dokumenty z kontroli. Jestem zdziwiony tą aktywnością. Od lat był problem z wojewódzkim pogotowiem ratunkowym, kierowanym przez Artura Borowicza, na którego spływały skargi - pan Saługa w ogóle nie był aktywny w tym problemie. Potem usłyszałem, że byli w dość dobrych relacjach, bywali na wspólnych imprezach - podkreśla marszałek Chełstowski.
I dodaje - jest kontrola, są niedobre wyniki tej kontroli, podejmujemy działania.