Wczoraj dostałem informację, że moja firma nie dostanie żadnego stoiska na największej imprezie mojej branży w roku. Na tym jarmarku wystawiam się już ponad 16 lat - pisze w swoim apelu do Europosła Łukasza Kohuta jeden z przedsiębiorców. To kolejny przejaw dyskryminacji wobec mieszkańców naszego regionu, z którą spotykamy się w ostatnich tygodniach.
Sprawa jest o tyle smutna, że zgodnie z tym co przekazał śląskiemu Posłowi do Parlamentu Europejskiego właściciel firmy, impreza w której od lat bierze udział jest dopiero na etapie wstępnym i nie ma jeszcze nawet mowy o planie rozmieszczenia stoisk.
Nasza redakcja już w kilku artykułach podkreślała przypadki piętnujące mieszkańców województwa śląskiego, którzy spotykają się min. z odmowami rezerwacji miejsc w ośrodkach wypoczynkowych ze względu na to skąd pochodzą.
Łukasz Kohut w sprawie różnego rodzaju dyskryminacji interweniował już u polityków rządu:
Nie ma mojej zgody na to, aby mieszkańcy województwa śląskiego byli nierówno traktowani, jeśli chodzi o dostęp do branży turystycznej, dlatego apeluję do przedsiębiorców o racjonalne i odpowiedzialne działania. Takie traktowanie Ślązaków nie jest zgodne z prawem, szacunkiem dla drugiego człowieka i racjonalnością ekonomiczną.
Wcześniej dochodziło również do sytuacji w Polsce, w której chociażby odmówiono usług osobom, ponieważ należały do społeczności LGBT+ takim sytuacjom stanowczo się sprzeciwiam, ponieważ każdy z nas powinien mieć równy dostęp do usług i towarów!
Piszę do Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i Minister Rozwoju Jadwigi Emilewicz oraz do Polskiej Organizacji Tursytycznej z prośbą o podjęcie stanowczych kroków ws. traktowania Ślązaków w sektorze turystyki.