Podczas wczorajszego meczu GKS Tychy - Radomiak Radom, kibice postanowili zgromadzić się pod stadionem. Zamiast świętować zwycięstwo swojej drużyny, która wygrała 1:0 i obchodziła w tym dniu swoje 50-te urodziny, kibole postanowili wdać się w zamieszki z policją.
Jak informuje policja, pod stadionem GKS-u Tychy łącznie zebrało się około 200 osób. Wznosili okrzyki oraz odpalali race dymne. Mimo wydawanych przez mundurowych komunikatów o postępowanie zgodnie z istniejącym prawem i próśb o rozejście się, zebrana grupa kibiców nie reagowała. Przypomnijmy, że w czasie trwającej pandemii koronawirusa, liczne zgromadzenia są zakazane.
Dodatkowo, uczestnicy na widok mundurowych, którzy dążyli do ustalenia ich tożsamości, rozbiegli się w kierunku Parku Niedźwiadków. Jedna z grup pseudokibiców dążyła do konfrontacji z policjantami - informuje polcija. Jednak szybkie wsparcie i działania mundurowych zapobiegło eskalacji ich agresji - podaje tyska policja.
Policja będzie prowadzić działania, w celu ustalenia szczegółów dotyczących zdarzenia.
Podczas zabezpieczenia mundurowi wylegitymowali łącznie 92 uczestników. W związku z ujawnionymi wykroczeniami sporządzili 24 wnioski o ukaranie do sądu oraz nałożyli 62 mandaty zarówno porządkowe, jak i dotyczące naruszeń przepisów związanych z obowiązującymi obostrzeniami w związku z wystąpieniem stanu epidemii - informuje tyska policja.
foto: KMP Tychy