Kard. Dziwisz chce się wytłumaczyć z zarzutów, po filmie "Don Stanislao - druga twarz kardynała Dziwisza"

Marcin Gutkowski w swoim reportażu ukazuje niejasne powiązania kard. Dziwisza z głośnymi sprawami Marciala Maciela Degollado, założyciela Legionów Chrystusa oraz byłego kardynała Theodore'a McCarricka. Ci duchowni byli głównymi bohaterami głośnych skandali pedofilskich w kościele katolickim. Reportaż opowiada także o podejrzanych powiązaniach finansowych polskiego kardynała z podejrzanymi. Poruszono także historię biskupa Janiaka.
Komentując to kard. Dziwisz przekazał PAP w poniedziałek, że ponawia propozycję, by sprawami oceny działań podjętych przez stronę kościelną w kwestiach poruszanych w filmie TVN24 "Don Stanislao" zajęła się niezależna komisja.
"Jestem gotowy do pełnej współpracy z taką komisją" - zadeklarował.
Zależy mi na transparentnym wyjaśnieniu tych spraw. Nie chodzi o wybielanie lub ukrywanie ewentualnych zaniedbań, ale o rzetelne przedstawienie faktów"
kard. Dziwisz
Dodał również, że "dobro pokrzywdzonych jest wartością nadrzędną. Dzieci i młodzież nie mogą już nigdy doznać w Kościele krzywd, które miały miejsce w przeszłości".
Natomiast przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki skomentował dzisiaj reporteż TVN24. Ma nadzieję, że wszelkie wątpliwości zostaną rozwanie.
W nawiązaniu do wczorajszego reportażu TVN24 zatytułowanego "Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza", w którym oskarża się ks. kardynała Stanisława Dziwisza o zaniedbania w wyjaśnianiu przypadków nadużyć seksualnych ze strony duchownych, mam nadzieję, że wszelkie wątpliwości, zaprezentowane w tym reportażu, zostaną wyjaśnione przez odpowiednią komisję Stolicy Apostolskiej"
abp Stanisław Gądecki w oświadczeniu
własne/TVN24/(PAP)