Dożywotni zakaz udziału w imprezach organizowanych przez federację Fame MMA dla Marcina Najmana i jego trenera oraz brak honorarium. To tylko niektóre konsekwencje dla byłego pięściarza.
Przypomnijmy, że w sobotę odbyła się gala Fame MMA 8, podczas której jedną z głównych walk było starcie Marcina Najmana z Kasjuszem Życińskim. Obie strony umówiły się na pojedynek bokserski w małych rękawicach. Jednak po upływie niespełna pół minut Najman przewrócił swojego przeciwnika. Sędzia ukarał go minusowym punktem. Po wznowieniu walki były pięściarz kopnął "Don Kasjo" i arbiter przerwał walkę. Doszło do awantury. Sytuację musiała opanować ochrona, która unieruchomiła obu zawodników. Wówczas trener Marcina Najmana, Damian Herczyk miał spowodował u Życińskiego kontuzję nogi.
Włodarze organizacji Fame MMA wydali oficjalne oświadczenie. Poinformowali, że Marcin Najman oraz jego trener zostali dożywotnio zdyskwalifikowani z udziału w imprezach organizowanych przez federację. Ponadto zerwano umowę z winy Najmana, tym samym 41-letni zawodnik z Częstochowy nie otrzyma honorarium. Co więcej, Fame MMA chce skierować do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez trenera Marcina Najmana, który miał naruszyć nietykalność cielesną "Don Kasjo".
