Okazuje się że nie. Egzaminator z WORD Katowice opisuje zasadę działania suwaka. Niestety kierowcy nie potrafią się do tych zasad dostosować.
Wielu kierowców nie chce wpuszczać innych kierowców przed siebie. Niejednokrotnie trzymają się blisko zderzaka poprzedzającego auta - byleby nikt się nie wciśnął
Jazda na suwak nie jest niczym nowym. Ta metoda była już propagowana. Teraz znaki będą obligatoryjne. Jedziemy tym samym pasem do końca i tam zaczynamy się wymieniać 1 na 1”
Choć zasada jest prosta w praktyce wygląda to inaczej
Kierowca stara się znaleźć wcześniej miejsce w "podstawowym" pasie ruchu. Efekt jest taki, że zatrzymuje pojazd. Pojazdy z drugiego pasa go nie wpuszczają i to trwa. Za nim ustawiają się następni. Niektórzy jadą do końca i tam czekają bo nikt nie chce ich wpuścić”
Przez to zamiast jechać wolno to ruch stoi i tworzy się chaos. Gdyby zastosować metodę suwaka cała jazda byłaby płynna