Szymon Kastelik
2 stycznia 2020
W Sali Błękitniej Urzędu Marszałkowskiego odbyło się spotkania z europosłem Grzegorzem Tobiszowskim oraz Jakubem Chełstowskim – marszałkiem woj. Śląskiego. Tematem przewodnim była sprawiedliwa transformacja energetyczna w Europie.
Europoseł z obozu Europejskich Konserwatystów i Reformatorów skonfrontował się z nowymi pomysłami władz Unii Europejskiej dotyczącymi ochrony środowiska. Stwierdził, że transformacja energetyczna jest potrzebna, jednak powinna przebiegać sprawiedliwie i mądrze. Dlatego cieszy się, że Polsce udało się zdobyć więcej czasu i zaufania w szeregach Unii Europejskiej.
Pani Ursula von der Leyen wspomniała, że nasza wspólnota powstała na podstawie węgla i przemysłu. Teraz twierdzi, że nową podstawą powinien być nowy ład energetyczny (...) Zmniejszenie emisji o 50-55 procent do 2030 roku będzie miało olbrzymie konsekwencje dla polskiej gospodarki - powiedział Grzegorz Tobiszowski. Dodał również, że w następnym tygodniu UE zaprezentuje pierwsze pomysły dot. Europejskiego Zielonego Ładu - W przyszłym tygodniu możemy spodziewać się pracy nad pierwszym prawem europejskim o klimacie.
Tobiszowski skoncentrował się głównie na ograniczeniu emisji CO2 i odejściu od węgla. Według europosła, kraje członkowskie nie widzą niektórych istotnych problemów - Jakie my mamy problemy, które idą z tzw. śladem węglowym? Zauważmy, że duże korporacje uciekają do Azji. I z tego regionu przychodzi potem gips, cement itp. I tam produkowany jest CO2. A u nas jest coraz mniej miejsc pracy – pyta Tobiszowski odnośnie zaproponowanego podatku transgranicznego CO2.
Europoseł z naszego regionu zaprezentował swoje propozycje dot. transformacji energetyczną w naszym kraju. Uznał, że nie należy odchodzić od razu od węgla. Ponieważ ten surowiec jest potrzebny do zachowania stabilizacji energetycznej - podobnie jak w Niemczech. Do tego należy pamiętać też o hutnictwie czy nawet rolnictwie. Podczas budowania m.in. elektrowni wiatrowej czy atomowej, będzie potrzebna stal i węgiel. Dodał również, że natychmiastowe odchodzenie od węgla będzie kosztowało nawet 200 miliardów euro. Takie wyliczenia odnoszą się do samej Polskiej Grupy Górniczej.
CZYTAJ TAKŻE Czterech kandydatów walczy o fotel wiceprezesa PGG
Zaprezentowano również nowy projekt - Śląskie Centrum Szkoleniowe – kuźnia kadr dla polskiego OZE. Pozwoliłoby to na przekwalifikowanie m.in. górników na potrzeby sektora wiatrowego i dystrybucji energii - powiedział Tobiszowski.
Szeroko pojęta ochrony środowiska będzie głównym punktem nowej strategii finansowej województwa śląskiego (...)My, jako zarząd, cały czas informujemy, że jesteśmy gotowi zostać operatorem środków, które pojawią się w celu ochrony środowiska (...) Śląsk jako pierwszy samorząd utworzył komisję ds. ochrony środowiska, której przewodniczącą została prof. Jelonek - dodał Chełstowski. Marszałek opowiedział również o współpracy z innymi górniczymi regionami w Europie oraz zapowiedział konferencję "W kierunku zielonej gospodarki" w katowickim MCK-u, gdzie dyskusja będzie toczyła się wokół ochrony środowiska. - W ciągu kolejnych 20 lat jesteśmy w stanie poprawić jakość powietrza - oznajmił marszałek. - Musimy dążyć do miksu (...) Stawiamy na OZE (...) Jesteśmy naprawdę zielonym regionem - dodał.
