Jan Błachowicz w nocy z soboty na niedzielę zmierzy się w walce wieczoru gali UFC w Rio Rancho z Coreyem Andersonem. Polak chce wziąć odwet za porażkę z 2015 roku i zbliżyć się walki o pas wagi półciężkiej... Ostatnio może się popisać imponującą serią zwycięstw.
Jak informuje WP Sportowe Fakty - Polski wojownik w rewanżu chce pokazać się z jak najlepszej strony. Jest to nieoficjalny eliminator do walki o pas kategorii półciężkiej UFC. Jeśli Jan Błachowicz przegra, to marzenia o tytule może się nigdy nie spełnić. Nastrój Polaka jest bojowy. Błachowicz w wypowiedziach przed walką nawiązał do tego, że jego rywal Corey Anderson jest myśliwym.
- Słyszałem, że poluje, ale ja postaram się być agresywną zwierzyną. Drapieżnikiem. Mam też nadzieję, że łowi zwierzęta, tylko by najnormalniej w świecie je zjeść, a nie dla rekreacji. Jeżeli robi to dla zabawy, dostanie w ryj mocniej - powiedział Błachowicz cytowany przez "Fakt".
Błachowicz w pierwszym pojedynku z Andersonem nie pokazał się z dobrej strony. Polak przegrał zdecydowanie na punkty. To było jednak 5 lat temu. Od tego czasu prezentuje jednak wysoką formę, o czym świadczy fakt, że wygrał sześć z ostatnich siedmiu walk, a w pokonanym polu zostawił byłych mistrzów UFC i Strikeforce.
Do walki Błachowicza z Andersonem dojdzie 15 lutego podczas gali UFC w Rio Rancho. Faworytem bukmacherów jest rywal Polaka. Transmisję z wydarzenia przeprowadzi Polsat Sport w nocy z 15 na 16 lutego od 1.00.
źródło: WP Sportowe Fakty
foto i wideo: https://www.facebook.com/janblachowicz/
