Bytom miastem ludzi z pasją

3 p1c9monj5q10d2l3n12iq5livo53

Redakcja

30 listopada, 2020

Propagatorzy śląskiej godki, miłośnicy historii, podróżnicy, gwiazdy Internetu – w Bytomiu żyje i działa wielu pasjonatów, którzy promują miasto i Górny Śląsk.

Wśród językoznawców trwa zażarta dyskusja dotycząca tego, czy ślonsko godka jest językiem, czy gwarą. Jednak Ślązacy wiedzą swoje. Dla nich godka to nie tylko mowa, czy pismo, ale zdecydowanie więcej. Takiego zdania jest bytomianin Grzegorz Kulik, który od lat zajmuje się popularyzowaniem języka śląskiego, za co również jest nagradzany. Co ważne, w swojej pracy Kulik łączy nowe technologie z tradycyjnymi rozwiązaniami.

O zachowanie dziedzictwa

- Stworzyłem klawiaturę po śląsku na oprogramowanie Windows, bo potrzebowałem pisać po śląsku a nie kopiować w tym celu śląskie znaki – tłumaczy Grzegorz Kulik. Pisarz i bloger jako pierwszy stworzył też śląski skrypt dla Facebooka czy Wikipedii a aktualnie pracuje nad kolejnymi projektami. – Śląskie Ubuntu to oprogramowanie do komputera, Stworzyłem także śląskiego Libre Office, a teraz udoskonalam śląskiego Firefoksa – dodaje. Skąd taka pasja u bytomianina? Kulik zauważa, że nowe pokolenie przez całe życie ma kontakt z komputerami, komórkami, czy tabletami i dlatego tak ważne jest, aby w tych urządzeniach język śląski był dostępny. Nie ogranicza się jednak tylko do świata cyfrowego. Znany jest z przekładania na język śląski dzieł literackich, przetłumaczył m. in. „Małego Księcia", „Alicję w Krainie Czarów", czy „Kubusia Puchatka". Warto wspomnieć, że pisarz tłumaczy zawsze z oryginalnego języka. Łatwo wyobrazić sobie skalę trudności przełożenia przykładowo „Alicji w Krainie Czarów" z języka angielskiego na ślonską godkę.

„Gwiyzdno Haja",

W bardziej przystępny sposób godkę promuje inny bytomianin – Mikołaj, znany szerzej jako Niklaus Pieron. To popularny youtuber, dzięki któremu śląskie słowa przypadły do gustu w... Warszawie, Gdańsku, a nawet w Sosnowcu. Niklaus Pieron swój kanał założył w 2012 roku, ale początkowo specjalizował się w grach komputerowych. Z czasem uznał, że zacznie tworzyć materiały o charakterze komediowym, za pomocą których przybliży fanom kulturę Górnego Śląska. Na jego kanale znajdziemy vlogi, ciekawostki lub też wyjaśnienia śląskich słów oraz tradycji. Największą popularność przyniosły mu parodie znanych filmów. Mnóstwo osób widziało parodię słynnej sceny z Pulp Fiction po śląsku, czyli „Ślonski łobiod" lub też „Gwiyzdno Haja", czyli przeróbkę trailera najnowszej części „Gwiezdnych Wojen". Niklaus przed swoją karierą youtuberową zamierzał zostać nauczycielem języka angielskiego, ale realizuje się w inny sposób, ucząc o Górnym Śląsku.

Wielka kolekcja i złote mozaiki

Wielu opowiada o swojej miłości do miast, w których żyją, ale tylko nieliczni przekuwają to w wyjątkowe hobby. Czesław Czerwiński od 40 lat gromadzi pocztówki, fotografie i litografie dotyczące Bytomia. Jego kolekcja jest tak duża, że studenci zgłaszają się do pana Czesława, aby pozyskać materiały do swoich prac. - W latach 80. miała miejsce rozbiórka centrum miasta. To było impulsem, by zachować dla syna pamiątkę, aby widział, jak miasto wyglądało. Tak rozpoczęło się moje kolekcjonowanie – opowiada Czerwiński, który swoje okazy zdobywa w różnoraki sposób: na aukcjach, jarmarku staroci w Bytomiu, czy też dzięki kontaktom, które nawiązał przez lata. Mimo że jego zbiory są imponujące, chciałby, aby kolekcja była jeszcze większa, bo samych pocztówek związanych z Bytomiem powstało tysiące. 

Najcenniejsze są litografie, czyli pocztówki ręcznie robione w kamieniu wapiennym i potem wytaczane. Cenne są również pocztówki z bytomską synagogą sprzed 1938 roku"
– tłumaczy Czerwiński.

Bytomianie powinni być wdzięczni panu Czesławowi za jego wysiłek. Jego kolekcja to wyjątkowe źródło wiedzy o historii Bytomia XX wieku.

O wyjątkowości Bytomia świadczy unikalna w skali kraju architektura miasta. Dlatego też wśród mieszkańców jest wielu pasjonatów zabytków, ulic czy parków. Jednym z nich jest Łukasz Jurkiewicz, który prowadzi facebookowy FanPage – Bytom – Górnośląska Perła. Autor nie tylko publikuje wyjątkowe fotografie bytomskich zabytków lub innych ciekawych miejsc, ale opisuje też ich historię. Gdy przeczytamy te publikacje, poznamy Bytom na nowo, a niektóre fakty zaskoczą nawet najstarszych mieszkańców. Miejską architekturę opisuje również Teresa Ebis, która jest autorką bloga Bytomski Bies. Z wielkim zapałem przechadza się ulicami i fotografuje to wszystko, co najpiękniejsze. - Bytomskie kamienice są jak wehikuły czasu, cofające nas o dobre sto lat. Bywa, że gości wita nie tylko lastrykowy napis „salve" pod stopami, ale i złota mozaika nad głowami. A witraże na klatce schodowej potrafią zaskakiwać na każdym półpiętrze inną barwną historią – mówi z pasją miłośniczka bytomskiej architektury.

Ambasadorzy Bytomia

W Radzionkowie znajduje się pierwsze na świecie Muzeum Chleba, Szkoły i Ciekawostek. Jego twórcą jest Piotr Mankiewicz, który kocha bytomski Rozbark i chociaż nie pochodzi z tych rejonów, nie wyobraża sobie życia w innym miejscu. - Pochodzę z Grudziądza. Przyjechałem do Rozbarku, ponieważ moja mama była ze Śląska. Pracowałem na kopalni „Rozbark", dostałem tutaj mieszkanie i dobrze mi się tutaj żyje – mówi, dodając, że jego matka była spokrewniona z pierwszym marszałkiem Sejmu Śląskiego – Konstantynem Wolnym. Można więc uznać, że Mankiewicz śląskość ma w krwi. Bardzo prężnie działa o zachowanie dziedzictwa kulturalnego Rozbarku. To z jego inicjatywy od ośmiu lat w Wielką Sobotę organizuje się święcenie pokarmów w strojach rozbarskich w kościele św. Jacka. Liturgia prowadzona jest w śląskiej godce, a każdego roku do Rozbarku zjeżdża mnóstwo osób z sąsiednich miast. Obok Rozbarku, drugą miłością pana Piotra jest jego muzeum. – Odwiedzający są zaskoczeni nawet zwykłymi, prostymi rzeczami i mogą dotykać eksponatów, czego w innych muzeach się nie praktykuje. Dzieci biorą aktywny udział w oprowadzaniu – opisuje Mankiewicz. Na powstanie muzeum były górnik musiał wziąć kredyt. Jak twierdzi, wszyscy śmiali się z tego pomysłu, ponieważ zwykle mało osób zwiedza muzea. Jednak po ponad 20 latach można śmiało stwierdzić, że projekt życia pana Piotra okazał się strzałem w dziesiątkę. Muzeum odwiedzają tłumy, na dodatek jest nagradzane, podobnie jak Mankiewicz, który w 2019 roku został uhonorowany odznaką Zasłużony dla Kultury Polskiej.

Bytom promuje również małżeństwo Anny i Marcina Nowaków. Pochodzą z Zabrza, ale na wspólne życie wybrali bytomskie Szombierki. Od wielu lat podróżują po świecie, zwiedzili już 50 państw, mimo że musieli łączyć wyprawy z innymi obowiązkami. Wyjazdy relacjonują w internecie, wydali też książkę „Podróżuj lepiej". Nowakowie są świetnym dowodem na to, że można zwiedzać świat bez milionów na koncie i połączyć to z etatową pracą. Na licznych materiałach wideo ich autorstwa możemy również ujrzeć wyjątkowy Park Fazaniec. Jest to jedno z ich ulubionych miejsc w Bytomiu, które z chęcią promują w swojej twórczości. Po licznych podróżach Nowakowie z chęcią wracają do Bytomia, które jest wyjątkowym miastem.

fot. UM Bytom

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

13 o

katowice

Wspaniałe powietrze!

PM10: 0.8µg/m3 PM2.5: 0.7µg/m3