Do zdarzenia miało dojść w niedzielę. Bramkarz Górnika Dawid K. wraz z kolegą Marcinem N. po imprezowaniu na ul. Mariackiej w Katowicach mieli przenieść się do jednego z mieszkań. To tam miało dojść do gwałtu.
Prokuratura zatrzymała obu podejrzanych i przedstawiła im zarzuty. Zostali aresztowani na trzy miesiące. Grozi im do 10 lat więzienia.
Zatrzymanym mężczyznom przedstawiliśmy zarzut gwałtu. Wnioskowaliśmy też o tymczasowe aresztowanie i sąd przychylił się do tego”
Zdarzenie miało miejsce w niedziele. Górnik Zabrze nie wiedział o sytuacji swojego bramkarza. W poniedziałek klub miał wolne, jednak we wtorek i środę zawodnik nie pojawił się na treningu. Klub wydał w sprawie stosowne oświadczenie
Górnik Zabrze jest głęboko poruszony pojawiającymi się informacjami, które dotyczą zawodnika naszego klubu. Deklarując, że Górnik Zabrze zawsze będzie potępiał wszelkie łamanie prawa, jednocześnie prosimy wszystkich o powstrzymanie się od komentowania sprawy oraz wydawania jakichkolwiek osądów do czasu zakończenia prowadzonych przez prokuraturę i policję działań. Sprawa nie ma związku z obowiązkami zawodowymi piłkarza, stąd klub nie ma dostatecznej wiedzy, a tym samym podstaw, by komentować doniesienia medialne. Wierzymy natomiast, że wszystkie aspekty tej sprawy zostaną zbadane, a wszelkie niejasności wyjaśnione. Jednocześnie informujemy, że klub wystąpi do stosownych organów ścigania z wnioskiem o udzielenie informacji dotyczących prowadzonego postępowania."
O całym zdarzeniu policję poinformowała ofiara.