Warunki na szlakach turystycznych w Beskidach są na ogół dobre. Jedynie panujące w wyższych partiach Babiej Góry goprowcy uznali za trudne. Jak wyjaśnił dyżurny ratownik ze Szczyrku, szlaki nie zdążyły tam jeszcze przeschnąć po opadach. W sobotę rano w górach było pochmurno.
„Pogoda jest jednak stabilna. Warunki na szlakach są dobre, a na Przysłopie nawet bardzo dobre. Trudne są jedynie w rejonie Markowych Szczawin. Widoczność jest bardzo dobra, ale zachmurzenie jest pełne”
W sobotę rano temperatura wynosiła od 7 st. C na Klimczoku i 9 st. C na Hali Miziowej i Markowych Szczawinach do 11 st. na Przysłopie.
W Beskidach działają wszystkie koleje linowe.
Turyści wybierając się na pieszą wycieczkę muszą mieć na nogach solidne buty. W plecaku należy znaleźć miejsce na nieprzemakalną, nieprzewiewną kurtkę. Należy zabrać ze sobą naładowany telefon komórkowy z aplikacją „Ratunek”, niezbędną, jeśli trzeba będzie wezwać pomoc. Może ona uratować życie. Należy też pamiętać, że coraz szybciej zapada zmrok. Trzeba więc odpowiednio zaplanować wycieczkę.
GOPR w razie wypadku można wezwać pod bezpłatnym numerem telefonu alarmowego: 985 lub 601 100 300. (PAP)