Andrzej Duda podpisał "Lex Izera". Nowa fabryka powstanie w Jaworznie?

07 andrzej duda stalowa wola 210828 mbo18368
Kastelik

Szymon Kastelik

30 sierpnia 2021

Prezydent Polski Andrzej Duda podpisał stawę z dnia 23 lipca 2021 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych ze specjalnym przeznaczeniem gruntów leśnych. Nowe prawo ma pozwolić na szybkie rozpoczęcie budowy fabryki samochodów elektrycznych Izera w Jaworznie.

Sejm przyjął specustawę, tzw. "Lex Izera". Nowe prawo umożliwi między innymi wycięcie fragmentu lasu pod budowę fabryki samochodów elektrycznych Izera w Jaworznie. Ustawa została podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę. 

Ustawa jest dedykowana tylko dwóm miejscom w Polsce, konkretnym działkom, oznaczonym w załączniku; jest ustawą absolutnie incydentalną – mówił Prezydent Andrzej Duda w Stalowej Woli podczas uroczystości podpisania ustawy. 

Tymczasowy przewodniczący Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk, w Gołdapi skrytykował tę ustawę i wspomniał o "polityce rżnięcia" - Nas chcą orżnąć, lasy chcą wyrżnąć, to jest dokładnie filozofia tego rządu. Mam wrażenie, że PiS myśli, że drzewa też są przeciwko nim, że może należą do Platformy - powiedział Tusk.

Na słowa Donalda Tuska i ogólnie na krytykę "Lex Izera" odpowiedział Paweł Silbert, prezydent Jaworzna. 18 sierpnia opublikował list otwarty do lidera PO oraz całej jego partii. 

Szanowni Państwo – piszę do Was z wielkim bólem, gdyż zewsząd słyszę Wasze wypowiedzi i wystąpienia w sprawie spec-ustawy nazywanej Lex Izera. Dlaczego z bólem? Bo reprezentuję samorząd, który jak mało który przejmuje się nadchodzącą, a może nawet już trwającą katastrofą klimatyczną, a Wy – zupełnie bez podstaw – powtarzacie, że chcemy wyciąć w Jaworznie cenny las. To nieprawda - pisze włodarz Jaworzna.

Paweł Silbert zauważa, że teren, na którym ma powstać fabryka, nie ma żadnych walorów ekologicznych. Jest to teren poprzemysłowy - teren w Jaworznie przeznaczony pod budowę fabryki Izera i kooperantów, to teren poprzemysłowy. Napiszę dobitniej – to pogórnicza hałda wypełniona jałowym kamieniem wydobytym setki metrów spod ziemi, która jest płaska tylko dlatego, że została usypana w wyrobiskach innej kopalni – kopalni piasku. Teren jest pocięty liniami kolejowymi, liniami wysokiego napięcia i ciepłociągami z leżącego po drugiej stronie ulicy kompleksu trzech węglowych elektrowni. Nie znajdziecie przyrodnika, który znajdzie na tych dwustu kilkudziesięciu hektarach nawet metra kwadratowego naturalnego siedliska – tam spoczywa osiem milionów ton pogórniczych odpadów. Nawet ciek, który płynie jego skrajem, wypływa z rur i pomp nieistniejącej już kopalni. Dlatego jego woda ma taki ceglasty kolor. To jedyna woda jaka tam jest. Nie ma tam nawet wód gruntowych, bo płytkie korytarze sztolni kopalnianych skutecznie go zdrenowały - czytamy w liście.

Silbert wspomniał również, że kilka lat temu Najwyższa Izba Kontroli uznała Jaworzno za wzór dbania o środowisko przez samorządy. Dodał także, iż Platforma Obywatelska nie miała problemów z tym, kiedy za jej rządów wycinano las pod budowę nowego bloku w elektrowni.

- Zupełnie niedawno, jako premier Rzeczypospolitej, uczestniczył Pan w uroczystości wmurowania kamienia węgielnego pod budowę nowego bloku energetycznego w kompleksie naszych elektrowni. Ten blok to praca dla nielicznej grupy ludzi. Budowa pochłonęła kilkadziesiąt hektarów lasu i nikt tego wówczas nie kwestionował. I słusznie, bo to była ważna dla miasta i regionu inwestycja. Dziś staramy się o nowe miejsca pracy w Jaworznie dla kilkunastu tysięcy ludzi z regionu. Chcemy uniknąć drastycznego bezrobocia, jakie dotknęło nas w latach 90. Teren w Jaworznie, to jeden z nielicznych w kraju, który bez większej szkody środowiskowej da nam nowe szanse na sensowne miejsca pracy - pisze prezydent Jaworzna.

Paweł Silbert był gościem Pawła Kmiecika w Poranku S24. Zapytany o Donalda Tuska i jego możliwą odpowiedź, włodarz Jaworzna odparł, że nie dostał żadnej odpowiedzi, ale też na nią nie liczył.

Nie zakładam złej woli pana Donalda Tuska. Bardziej podejrzewam, że został wprowadzony w błąd. Jeżeli mogę mieć jakieś pretensje, to pewnie o to, że na takim poziomie, na którym występują politycy takiego szczebla, warto byłoby takie informacje najpierw sprawdzać, a nie powielać obiegowych opinii. Nie zawsze prawdziwych, nie zawsze sprawiedliwych, a często dotkliwych i mających poważne konsekwencje - stwierdził Silbert. 

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

8 o

katowice

Wspaniałe powietrze!

PM10: 13.6µg/m3 PM2.5: 12.0µg/m3