Szymon Kastelik
3 października 2022
José Carreras był wisienką na torcie obchodów urodzin Zabrza. Ale niestety nie dla mieszkańców. Mało kto mógł zakupić bilet na to wydarzenie. Dlatego radna Sejmiku Alina Nowak postanowiła oddać swoje wejściówki w ręce mieszkańców.
Zabrze przez cały miniony weekend świętował swoje setne urodziny. Było kolorowo i wesoło, pomimo jesiennej aury. Zwieńczeniem obchodów był koncert wybitnego tenora José Carrerasa w Domu Muzyki i Tańca.
Na to wyjątkowe wydarzenie można było nabyć bilety, które rozeszły się bardzo szybko. W sieci pojawiły się wpisy niezadowolonych mieszkańców miasta, którzy podkreślali, iż pula biletów była zbyt mała, ponieważ na koncert zostali zaproszeni goście z zewnątrz. I tak faktycznie było. W Domu Muzyki i Tańca pojawili się m.in. włodarze miast woj. śląskiego, inni samorządowcy regionalni oraz przedstawiciele polityki. Część z nich podziękowała w mediach społecznościowych za zaproszenie.
Niektórzy jednak zrozumieli oburzenie mieszkańców Zabrza. Radna Sejmiku Śląskiego Alina Nowak przekazał swoje dwa bilety mieszkańcom Zabrza. Sama oglądała koncert w złych warunkach na telebimie, który miasto postawiło dla mieszkańców, dla których biletów nie wystarczyło.
- Wspaniałym koncertem podziękowaliśmy tym, którzy przez pokolenia budowali to miasto - górnikom, hutnikom, lekarzom, nauczycielom, społecznikom i wszystkim mieszkańcom - podsumowała koncert Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent Zabrza.
