Dwa lata kadencji marszałka Chełstowskiego za nami. Jak je oceniamy?

124356235 3581219578582931 7534482103006625196 n

Redakcja

21 listopada 2020

Żadnego z ostatnich marszałków województwa śląskiego nie spotkało to, z czym musi się mierzyć Jakub Chełstowski. I to pandemia jest przede wszystkim wyznacznikiem oceny marszałka Chełstowskiego. Czy marszałek zdał egzamin?

Mijają dokładnie dwa lata, gdy Platforma Obywatelska straciła rząd dusz w urzędzie marszałkowskim. Jedni się cieszą, inni smucą, ale jedno nie podlega dyskusji. To były dwa wyjątkowo intensywne lata. Nie tylko dlatego, że nowy marszałek musiał udowadniać, że nie jest nim przez przypadek. To był czas – jak podkreśla Jakub Chełstowski  - intensyfikacji działań związanych z obszarami podległymi marszałkowi.

Park Śląski, służba zdrowia, śląski „Kocioł czarownic”, instytucje kultury, Koleje Śląskie, czy walka ze smogiem – obszarów, którymi zarządza marszałek woj. śląskiego jest dużo. Jeszcze więcej jest odpowiedzialności za to, co się robi. Zwłaszcza mając tak ogromne środki unijne do dyspozycji.

I tu, nawet przeciwnicy polityczni przyznają, choć tylko w kuluarach, że Jakub Chełstowski zdaje egzamin.

Województwo śląskie od dawna musi się zmagać z łatką miejsca, związanego z przemysłem. Dlatego tak ważne jest przyjęcie strategii „Zielone Śląskie 2030”. Nie da się bowiem uciec od tego, w jakim kierunku zmierza Unia Europejska, ani od tego, że pora przygotować się na odejście od węgla. Choć rozłożonego w czasie. To plan na lata, ale też na przyszłość. I na nasze zdrowie. Bo smog to nie jest wirtualna rzeczywistość, ale coś co wpływa na nasz byt. Tu i teraz.

To zdrowie, które w tym roku, w czasie pandemii jest dla nas tak ważne, wymaga ogromnych nakładów. Ponad 300 mln złotych, wydanych dodatkowo na ochronę zdrowia w województwie, na wsparcie DPS-ów i na realną pomoc ze strony urzędu marszałkowskiego robią wrażenie. Ale nie czarujmy się, to obszar, który będzie potrzebować wsparcia i planu na kolejne lata. I to zapowiada marszałek Chełstowski. Chwała mu za to, bo od stanu szpitali, przychodni, domów opieki będzie zależało to, jak poradzimy sobie ze skutkami pandemii, ale także wielu innych chorób, od których nie uciekniemy.

Przyszło nam się zmierzyć z kryzysem bez precedensu w dotychczasowej historii. Zadziałaliśmy błyskawicznie, oferując wsparcie służbie zdrowia i bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańcom”

mówi marszałek Jakub Chełstowski.

Pandemia przypomniała nam także, jak ważnym obszarem dla polskiej gospodarki jest woj. śląskie. Wsparcie dla przedsiębiorców, dla mieszkańców czy wreszcie dla turystyki, to nie wirtualne, ale konkretne pieniądze, które pozwalają, nawet w tak trudnym czasie przeżyć – firmom, instytucjom, ludziom.

Covid-19 przypomniał też, jak bardzo przedsiębiorcy dotknięci kryzysem wywołanym przez COVID-19 potrzebują konkretnej pomocy. 1,4 mld złotych wydanych na śląski pakiet dla gospodarki to pomoc, bez której wielu przedsiębiorców nie przetrwałoby ostatnich miesięcy. Ale to nie koniec, bo w zanadrzu są unijne środki, które przy współpracy urzędu marszałkowskiego, Komisji Europejskiej i rządu Mateusza Morawieckiego można i trzeba będzie wydawać, by przedsiębiorcy w regionie mogli, na ile to możliwe, normalnie funkcjonować.

Jako jeden z pierwszych regionów w Unii Europejskiej wypracowaliśmy z Komisją Europejską przesunięcie środków w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na walkę z koronawirusem”

– podkreśla marszałek.

Przy tym wszystkim, od dwóch lat nie brakuje pieniędzy na inwestycje w obszarze kultury, sportu, ale także miejsca, które jest perłą Śląska – Parku Śląskiego. Podobnie, jak Stadion Śląski, który jest miejscem coraz poważniejszych imprez rangi międzynarodowej. 

Inwestujemy w Park Śląski i chcemy zmienić go w przestrzeń nowoczesną i przyjazną wszystkim pokoleniom. Wzmacniamy markę Stadionu Śląskiego, organizując w „Kotle Czarownic” imprezy sportowe z udziałem największych gwiazd. Jednocześnie udostępniamy ten obiekt najmłodszym adeptom sportu, motywując ich do dalszej pracy”

– informuje marszałek Chełstowski.

Urząd Marszałkowski to także Koleje Śląskie i inwestycje w transport, ekologiczny, nowoczesny, otwarty na potrzeby mieszkańców. To także wsparcie dla rozbudowy infrastruktury, również tej drogowej.

Nie mniej istotna część funkcjonowania urzędu to kultura i wydarzenia tak już nam bliskie jak Industriada. To przypominanie skąd pochodzimy, i co osiągnęliśmy i czym możemy się pochwalić - buduje wizerunek regionu w kraju, ale także poza jego granicami.

Wszystko to jednak nic, gdyby nie… pieniądze. Bez nich nawet najlepsze pomysły nie miałyby szans na realizację. Wykonanie budżetu za 2019 rok, oraz tego za 2020 przy wszechobecnej pandemii – to coś czym marszałek Chełstowski i jego służby mogą się pochwalić. To też dobra informacja dla wszystkich mieszkańców regionu. Jeśli są pieniądze, do tego dobre pomysły, to są też i efekty.

Jakie więc były te dwa lata? Intensywne i dobre dla regionu. Czy nie zabrakło wpadek i potknięć? Nie da się ich uniknąć. Najważniejsze jednak, by wyciągać wnioski, a przede wszystkim dbać o rozwój regionu i ludzi, którzy tu żyją. To się udaje.

Przed nami wciąż długa droga do tak oczekiwanej przez wszystkich normalności. Naszym priorytetem jest dziś zdrowie i życie mieszkańców, dbamy o zapewnienie bezpiecznych warunków pracy służbom medycznym i wspieramy lokalną gospodarkę. Tylko współpracując, jesteśmy w stanie wygrać tę walkę”

– podkreśla marszałek Chełstowski.

powiązane artykuły:

Slaskiebezbarier
Wiadomości 7 lutego 2022

w ramach Programu „Śląskie. Bez barier” zarząd województwa śląskiego przekaże ponad milion złotych n

113884
Wiadomości 15 marca 2022

Województwo śląskie zajęło 6. miejsce wśród 148 europejskich regionów pod względem strategii przycią

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

13 o

katowice

Wspaniałe powietrze!

PM10: 0.5µg/m3 PM2.5: 0.4µg/m3