Właściciel Face 2 Face zapewnia, że klub będzie otwarty mimo obostrzeń

Csm 147460012 1602845613243622 7936250423867204204 n a3d6489d9f
Kastelik

Szymon Kastelik

16 grudnia 2021

Rząd ponownie zamyka kluby i dyskoteki. Nowe obostrzenia to efekt czwartej fali pandemii COVID-19. Właściciel rybnickiego klubu Face 2 Face potwierdza, że lokal będzie działał normalnie.

Pod koniec stycznia i na początku lutego tego roku właściciele rybnickiego Face 2 Face uznali, że nie mogą dłużej czekać i otworzyli swoją dyskotekę dla klientów. Na miejscu interweniowała kilkukrotnie policja. W końcu 5 lutego policja zablokowała całą ulicę, przy której znajduje się lokal, i wyprosiła z środka klientów, którzy zdążyli wejść do klubu. Właściciel Marcin Koza został zatrzymany. 

Na ulicy pojawili się przeciwnicy zamknięcia klubu, część z nich spożywała alkohol. Cała historia mogła zakończyć się zamieszkami - na szczęście nie doszło do starć. Po kilku godzinach policja zakończyła akcję. Face 2 Face został ukarany grzywnami, a kilak spraw trafiło do sądu. Właściciele klubu sukcesywnie informowali o decyzjach sądu, który ostatecznie uznał, że ograniczenie działalności dyskotek na mocy rozporządzenia było niezgodne z prawem. 

Teraz rząd ponownie zdecydował o zamknięciu klubów i dyskotek do końca stycznia. Rozporządzenie obowiązuje od 15 grudnia. Jedynym wyjątkiem jest Sylwester: do 100 gości. 

Marcin Koza w rozmowie z SIlesia24 potwierdza, że Face 2 Face będzie działał tak jak wcześniej.

Na początku pojawił się śmiech. Wielu ludzi mówiło, że nie będzie lockdownu, a ja twardo czekałem. Miałem przeczucie. Było zabawne to, że  na konferencji prasowej, była wstępna informacja, że będą zamknięte do 30 grudnia, a okazało się, że tydzień po w rozporządzeniu przychodzi informacja, że będą zamknięte do 31 stycznia. Kolejny raz daliśmy się nabrać - stwierdził szef Face 2 Face.

Będziemy działać tak jak wcześniej. Poszliśmy trochę cięższa drogę i czuję trudy tej drogi. Ale mamy postanowienie sądu, które jednoznacznie przekazuje, że nie można zamknąć nas rozporządzeniem. Jedna kara od sanepidu została już umorzona - dodał Marcin Koza.

Przy wejściu do rybnickiego klubu zawisł duży baner z postanowieniem sądu, według której zamknięcie klubu na mocy rozporządzenia jest nielegalne. Jak twierdzi szef Face 2 Face to informacja dla policji i sanepidu, jeżeli zdecydują się na interwencję. Klub w swoich mediach społecznościowych zaprasza klientów na zabawy w najbliższy weekend.

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

13 o

katowice

Wspaniałe powietrze!

PM10: 0.5µg/m3 PM2.5: 0.4µg/m3