Czwarty, królewski etap Tour de Pologne, to prawdziwe wyzwanie nawet dla najlepszych górali. Trasa etapu liczy 153 kilometry, a kolarze wystartowali sprzed kompleksu BUKOVINA Resort, stałego partnera wyścigu.
Do pokonania mają dziś trzy rundy po 48,5 km każda. Na każdej znajdują się również po dwie Górskie Premie PZU pierwszej kategorii – Ściana HARNAŚ oraz Ściana BUKOVINA. Po pokonaniu sześciu niezwykle wymagających podjazdów kolarze zafiniszują w Bukowinie Tatrzańskiej. Ten etap może być decydujący w walce o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej. Na mecie kolarze pojawią się około 19.
- W mojej ocenie kluczowe dla losów "generalki" będą etapy numer 3. i 4., czyli z Wadowic do Bielska-Białej i wokół Bukowiny Tatrzańskiej. To tam zdecydują się losy wygranej w wyścigu. Ostatni etap z Zakopanego do Krakowa ma trudny początek, ale wydaje się, że to idealna okazja dla uciekinierów, którzy mogą dojechać do mety, co akurat na Tour de Pologne nie zdarza się aż tak często – mówił Dariusz Baranowski.
Źródło: tourdepologne.pl
