Już w najbliższy weekend wraca PKO BP Ekstraklasa. Piast Gliwice 9 lutego zmierzy się u siebie z Zagłębiem Lubin w ramach 21. kolejki.
Mistrz Polski jesień zakończył na 6. pozycji z 31 punktami na koncie - do liderującej Legii traci tylko 7 oczek. Przerwa zimowa była dosyć burzliwa. Wiele mówiło się o możliwych odejściach Jorge Felixa oraz Gerarda Badia. Jednak kibice spali spokojnie. Raczej mało prawdopodobne było to, aby dwaj czołowi piłkarze mieli zostawić Gliwice tak po prostu. W tym czasie pożegnał się z Aleksandrem Jagiełło (wypożyczenie) oraz Danim Aquino.
CZYTAJ TAKŻE - Piast pożegnał się z Hiszpanem
Piast rozegrał 5 sparingów. Zaczął od wygranej z Jastrzębiem 2:1, a następnie wygrał jeszcze z Łudogorecem, Szachtiorem. Zremisował za to z Ługańskiem oraz przegrał 1:2 z NK Celje. Jak można dostrzec, mistrz Polski zakończył okres przygotowawczy z nie najgorszymi statystykami.
Gdyby nie drobne urazy naszych młodzieżowców, czyli Dominika Steczyka, Remika Borkały i Tymka Klupsia, to sądzę, że bylibyśmy w pełni zadowoleni z tego okresu przygotowawczego. Wprowadziliśmy pewne modyfikacje, ale ogólnie pracowaliśmy według sprawdzonych wzorców. Zrealizowaliśmy wszystkie nasze założenia i oprócz wymienionej trójki wszyscy są zdrowi. Liczę jednak, że do pierwszego meczu ten stan osobowy się poprawi i będziemy dysponować wszystkimi zawodnikami na inaugurację rundy wiosennej - powiedział Waldemar Fornalik w rozmowie z redaktorami klubowej strony.
Dużo trenowaliśmy, wykonaliśmy bardzo dobrą robotę i cały czas poprawiamy naszą grę. Szczególnie widać to w defensywie, ponieważ w czterech dotychczasowych sparingach straciliśmy zaledwie jednego gola. Już nie możemy doczekać się powrotu ligowych rozgrywek dodaje Jorge Felix.