Wtorkowe badania przesiewowe wśród załogi kopalń Chwałowice i Bielszowice potwierdziły łącznie blisko 80 przypadków koronawirusa - wynika z informacji służb wojewody śląskiego. Dziesięć nowych zakażeń potwierdzono też w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, dwa w kopalni Silesia.
Jeszcze w środę powinny być znane wyniki testów, przeprowadzonych we wtorek wśród ok. 200 górników prywatnej kopalni Silesia w Czechowicach-Dziedzicach, która w ostatnich tygodniach również była ogniskiem epidemii koronawirusa.
W Bielszowicach testowani byli ci górnicy, o których testy przeprowadzone tydzień wcześniej dały wyniki ujemne. W Chwałowicach – po wynikach pierwszych testów – zdecydowano o przebadaniu całej ok. 2,8-tysięcznej załogi. Testy trwają tam także w środę.
Według środowych danych Polskiej Grupy Górniczej w kopalni Bielszowice zachorowało dotąd 488 górników, w kopalni Chwałowice 102, a w kopalni Marcel w Radlinie 57. Dane te nie uwzględniają jeszcze wszystkich wyników trwających badań przesiewowych.
Ogółem w Polskiej Grupie Górniczej od początku epidemii zakażonych zostało 2709 pracowników (od wtorku wzrost o 51), z których 1942 osoby (71,7 proc.) to ozdrowieńcy. Choruje 767 pracowników, a 1010 jest w kwarantannie.
W Jastrzębskiej Spółce Węglowej w środę przybyło 10 nowych przypadków zakażenia – siedem w kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju, dwa w kopalni Pniówek w Pawłowicach i jeden w jastrzębskiej kopalni Borynia. Od początku epidemii w kopalniach JSW koronawirusem zaraziło się 4070 osób, a wyzdrowiało 3967 (niespełna 97,5 proc.). 49 pracowników JSW jest nadal w kwarantannie. Choruje 103 górników.
W prywatnej kopalni Silesia w Czechowicach-Dziedzicach do środy zanotowano 278 przypadków SARS-CoV-2 (od wtorku przybyły dwa nowe zachorowania). Wyzdrowiało 57 osób, a nadal choruje 221. 96 pracowników zakładu przebywa w kwarantannie.(PAP)