Działo się wczoraj w Krakowie. W meczu zamykającym 3. Kolejkę PKO Ekstraklasy Górnik Zabrze przegrał na wyjeździe z Wisłą Kraków 0:1. Jedynego gola zdobył debiutujący w zespole Białej Gwiazdy Chuca. Dokonał tego w ostatniej akcji meczu.
Kibice Górnika jednak nie powinni być źli na swoim piłkarzy. Grali agresywnie i przede wszystkim ofensywnie. Nawet w 35. minucie cieszyli się przez chwilę z gola Łukasza Wolsztyńskiego. Jednak w kontrowersyjnej sytuacji arbiter Jarosław Przybył odgwizdał spalonego Igora Angulo, który asystował przy bramce.
W drugiej połowie działo się jeszcze więcej pod obiema bramkami. Ale gole nie padały. Stało się to dopiero w 94. minucie. Wisła wyszła z kontratakiem. Po wymienieniu kilku szybkich podań piłka trafiła do wbiegającego w pole karnego Chuci. Nowy nabytek krakowskiej drużyny pokonał bramkarza zabrzan Martina Chudego w akcji sam na sam.
Wisła Kraków zanotowała pierwszą wygraną w sezonie, zaś Górnik pierwszą porażkę. Drużyna ze Śląska ma w tej chwili 4 punkty na koncie i bilans bramkowy 2:2. Daje to jej 10. Miejsce w tabeli.