Ekstrakalasa wróci do gry pod koniec maja?

Ekstraklasa wraca do grania w maju

Redakcja

23 kwietnia 2020

Wiele wskazuje na to, że pod koniec maja ekstraklasa wróci do gry. Aby tak się stało muszą zostać spełnione odpowiednie warunki bezpieczeństwa podczas spotkań. Do treści dokumentu dotarli dziennikarze Onet.pl. Część wytycznych jest dość kontrowersyjna.

Jak donosi Onet.pl, na kluby zostało nałożonych wiele obowiązków dotyczących treningów. Opisano też środki bezpieczeństwa dla wszystkich stref, w tym boiska, siłowni, szatni oraz obszaru fizjoterapii. Testom na obecność koronawirusa mają poddać się wszyscy zawodnicy, trenerzy, członkowie sztabów i pracownicy, czyli po 50 osób wskazanych przez każdy klub na specjalnych listach. 

Powrót do treningów rozpoczął się tak na prawdę już w poniedziałek kiedy to zawodnicy mieli rozpocząć przygotowania indywidualne w swoich domach, następnie w małych dwu - trzy osobowych grupkach mają rozpocząć treningi w klubach pod okiem jednego trenera. Następnie na minimum dwa tygodnie przed wznowieniem rozgrywek, które zaplanowano na 29 maja lub 6 czerwca zawodnicy mają rozpocząć treningi zespołowe.

Jak informuje onet w pierwszych dniach powrotu do treningów zespołowych z w gabinetach lekarskich i fizjoterapeutów mają przebywać jedynie gracze kontuzjowani a trenerzy mieliby oglądać zajęcia swoich podopiecznych za pomocą kamer. 

Do ciekawszych zaleceń należą także: wydzielenie na terenach treningowych stref wyłącznie dla członków zespołów; obowiązek noszenia masek i rękawiczek przez wszystkich trenerów oraz pracowników klubów; zachowywanie dystansu minimum dwóch metrów podczas ćwiczeń grupowych; częsta dezynfekcja i mycie rąk; czyszczenie wszystkich użytkowanych pomieszczeń po każdym użyciu; otwarcie wszystkich drzwi na obiektach treningowych, aby ograniczyć dotykanie klamek; noszenie maseczek i rękawiczek przez wszystkie osoby przebywające w szatni (a więc również piłkarzy) - czytamy w onet.pl

Szatnia traktowana jest jako obszar szczególnej uwagi; wykonywanie zespołowych ćwiczeń biegowych w szeregu, a nie w rzędzie.

Nie pominięto wskazań dotyczących działania kuchni, magazynu czy pralni. Powinno w nich pracować jak najmniej osób (najlepiej jedna). Posiłki mają być przygotowywane na wynos, a klubowy dietetyk musi pracować zdalnie. Zakupy artykułów spożywczych należy robić maksymalnie dwa razy w tygodniu i przechowywać je w zamkniętym pomieszczeniu. Sprzęt dostarczany do magazynu (raz na siedem dni) musi być dezynfekowany, podobnie jak kosze na brudne ubrania w pralni. Plan precyzuje nawet środek, który ma być do tego używany – to 96-procentowy alkohol.

Przeprowadzenie testu na obecność koronawirusa będzie u piłkarzy warunkiem koniecznym dla dopuszczenia do gry. Rozważane są dwa rodzaje badań: RT-PCR lub Test Real-Timer PCR, których koszt waha się pomiędzy 200 a 480 tysięcy złotych. Kolejną kwestią obowiązkową mają być badania przesiewowe, które pozwolą określić, czy ktoś nie przeszedł już wirusa wcześniej.

Z dokumentu przedstawionego m.in. premierowi Mateuszowi Morawieckiemu nie wynika, jasno kto ma ponieść koszty zakupu testów medycznych. Może to być któreś z ministerstw, Ekstraklasa SA i kluby lub jeden z partnerów ligi. - podeja onet.pl

Powrót do rozgrywek zakłada także spore korekty w samym rozgrywaniu meczów. Mają one się odbywać co trzy dni, dopuszczona ma być w czasie ich trwania większa liczba zmian (pięć) a sędziowie będą w 30. i 75. minucie zarządzali pięciominutowe przerwy z przeznaczeniem na dezynfekcję dla zawodników. Oczywiście spotkania mają odbywać się bez publiczności. Sami arbitrzy mają prowadzić mecze w maskach i rękawiczkach, bez używania tradycyjnego gwizdka, który ma być zastąpiony przez elektroniczny. 

W przypadku stwierdzenia zachorowania u piłkarza klub zgłosi taki przypadek do Sanepidu i szpitala a badania będą powtórzone wszystkim piłkarzom.  

Źródło: Onet.pl
Foto: PAP 

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

16 o

katowice

Wspaniałe powietrze!

PM10: 0.3µg/m3 PM2.5: 0.2µg/m3