Paulo Sousa ogłosił listę powołanych na najbliższe mecze eliminacyjne przeciwko Albanii oraz San Marino. Selekcjoner polskiej reprezentacji po raz kolejny zaskoczył kilkoma powołaniami. Do kadry wrócił Łukasz Fabiański, który wystąpi w pożegnalnym meczu z San Marino.
Już w październiku reprezentację Polski czekają dwa, kolejne mecze eliminacyjne do Mistrzostw Świata w 2022 roku. Mecz z San Marino można uznać za formalność, jednak starcie z Albanią będzie miało olbrzymi wpływ na nasze miejsce w grupie.
Paulo Sousa zaskoczył kilkoma powołaniami. W kadrze znalazło się miejsce dla Łukasza Fabiańskiego, który w meczu z San Marino oficjalnie pożegna się z reprezentacją Polski. „Fabian” już jakiś czas temu zapowiedział zakończenie reprezentacyjnej przygody, jednak teraz zostanie z honorami pożegnany na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Ogromnym zaskoczeniem jest brak powołania dla Sebastiana Szymańskiego. Polski zawodnik z powodzeniem występuje w Dynamie Moskwa i jego obecność w kadrze wydawała się pewna. Wśród kibiców utworzyła się niemała burza i kontrowersje wobec selekcjonera, jednak najprawdopodobniej pomocnik zmaga się z niewielką kontuzją, która eliminuje go z przyjazdu na kadrę.
Inną niespodzianką jest powołanie dla Przemysława Płachety, który w tym sezonie nie zagrał ani jednej minuty. Pomocnik zmagał się z kontuzją oraz zakażeniem koronawirusem i jego forma jest olbrzymim znakiem zapytania. Mimo to Paulo Sousa ma wobec niego pełne zaufanie i znalazł mu miejsce w swojej drużynie.
Do drużyny powrócił także Robert Gumny, który ostatnio ma stałe miejsce w zespole Unionu Berlin i dzięki temu wywalczył miejsce reprezentacji. Powrót zalicza również Arkadiusz Reca, który powraca do pełni sił po kontuzji stawu kolanowego. Defensor może być ważnym ogniwem w drużynie Sousy. Na prawym wahadle Portugalczyk wciąż nie znalazł odpowiedniego rozwiązania i kolejna alternatywa w postaci Arkadiusza Recy może być bardzo pomocna. Powołanie po kontuzji otrzymał również Mateusz Klich.
Podobnie jak miesiąc temu powołanie otrzymał Nicola Zalewski, który zaliczył w meczu z San Marino debiut w barwach reprezentacji Polski. Niewykluczone, że gracz Romy również pojawi się na murawie w meczu z San Marińczykami lub nawet otrzyma szansę gry z Albanią. Dzięki trzem rozegranym meczom Zalewski będzie „zaklepany” przez polską reprezentację i nie będzie miał możliwości potencjalnej gry w reprezentacji Włoch.
Siłą zespołu będzie oczywiście Robert Lewandowski, który niedawno odebrał Złotego Buta. Atak dopełniają Krzysztof Piątek, Karol Świderski oraz Adam Buksa.
Bukmacherzy w mecz Polski z San Marino pewnie stawiają na reprezentację Polski i kurs na wygraną naszej drużyny wynosi symboliczne 1.01. Piłkarze podczas pierwszej części zgrupowania będą mogli skupić się na grze w karty i coraz bardziej popularnego pokera Texas Holdem.
Inna sytuacja ma się w drugim meczu w Tiranie, gdzie nasi zawodnicy będą zaciekle walczyć o bardzo ważny komplet punktów, który być może będzie znaczący w kontekście zajęcia któregoś z dwóch pierwszych miejsc w grupie. Kurs na zwycięstwo Polski to 1.90, przez co nasi zawodnicy są uważani za nieznacznych faworytów.