Po katastrofie w KWK Pniówek zginął były piłkarz GKS-u Jastrzębie

W minioną środę o godzinie 00:15 doszło do wybuchu w KWK Pniówek, który miał miejsce w ścianie N-6 na poziomie 1000 metrów. W zagrożonym rejonie przebywało łącznie 42 pracowników. Około dwie godziny później doszło do kolejnego wybuchu podczas akcji ratowniczej. Na dole zostało siedem osób. Jastrzębska Spółka Węglowa w piątek odstąpiła od akcji ratowniczej po serii wybuchów metanu. Trwa tamowanie rejonu zagrożenia.
Po środowych wybuchach metanu zginęło pięciu pracowników JSW. Siedmiu pozostało na dole - warunki uniemożliwiają na ten moment dotarcie do nich. W niedzielę w CLO w Siemianowicach Śląskich zmarła szósta ofiara tragedii.
W poniedziałek JSW przedstawiła szczegóły z akcji w Pniówku - Akcja ratownicza trwa. Ratownicy pracują nad zabudową dwóch tam przeciwwybuchowych, które czasowo odizolują zagrożony rejon od pozostałej części kopalni. Jedna tama jest już zalewana spoiwem cementowo-mineralnym. W przypadku drugiej tamy gotowa jest konstrukcja.
Wśród ofiar jest były piłkarz GKS-u Jastrzębie, o czym poinformował klub w poniedziałek. - W wyniku tragedii w kopalni "Pniówek" zginął Piotr Dudek, wychowanek Szkółki Piłkarskiej MOSiR Jastrzębie i były zawodnik GKS-u Jastrzębie (11 meczów w sezonie 2005/2006) - czytamy w komunikacie.
0 Rodzinie i bliskim Piotra składamy najszczersze kondolencje - dodaje GKS Jastrzębie. To drugi były piłkarz, który zginął w KWK Pniówek. W tej samej katastrofie zginął działacz LKS Brzeźce i członek zarządu podokręgu Tychy, Dominik Godziek.
- Z głębokim żalem informujemy, że dziś dotarła do nas bardzo przykra informacja. Nasz były zawodnik, Prezes, członek zarządu podokręgu Tychy, ale przede wszystkim PRZYJACIEL Dominik Godziek nie żyje. Spoczywaj w pokoju przyjacielu - informował w środę LKS Brzeźce.