Kibice Ruchu Chorzów nie odpuszczają walki o nowy stadion dla swojego klubu. W najbliższy czwartek odbędzie się kolejna manifestacja pod nazwą "Impreza u Andrzeja".
5 września kibice, piłkarze, a nawet wiceprezes Ruchu Chorzów wzięli udział w manifestacji, która przeszła ulicami miasta. Tłum zatrzymał się na rynku pod Urzędem Miasta, gdzie organizator Szymon Michałek wezwał prezydenta Andrzeja Kotalę. Włodarz Chorzowa wyszedł do kibiców. Po długiej i nerwowej dyskusji z kibicami obiecał, że na najbliższej sesji Rady Miasta zostanie poruszony temat stadionu.
CZYTAJ TAKŻE KOTALA ODPRAWIŁ KIBICÓW Z KWITKIEM!
Minął miesiąc, a władze miasta ani razu nie podeszły do rozwiązania tej kwestii. Próbowaliśmy uzyskać komentarz od Urzędu, ale ten nabrał wody w usta. Również Szymon Michałek przypominał regularnie wszystkie obietnice Kotali z ostatnich lat. Teraz cierpliwość kibiców się skończyła. Postanowili zrobić to, co obiecali - czyli zorganizować manifestację pod domem prezydenta Chorzowa.
Wydarzenie odbędzie się 10 października (czwartek) od godz. 18:30. Kibice pojawią się w dwóch miejscach: na ul. Akacjowej oraz ul. Wschodniej - czyli tam, gdzie mogą spotkać Kotalę. W ten sposób chcą być pewni, że prezydent nie uniknie konfrontacji.