
O krok od tragedii. Kobieta wpadła do stawu. Była wyziębiona. Uratowała ją reakcja świadka.
Mieszkaniec miasta wybrał się nocą na spacer z psem. Zauważył, że w jednym ze stawów znajduje się kobieta, która nie potrafiła wyjść na brzeg. Zadzwonił na numer alarmowy
Na miejsce przybył patrol policji. Funkcjonariusze odnaleźli kobietę, która siedziała w wodzie przy stromym brzegu. Wyciągnęli ją ze stawu. Byłą wyziębiona. Badanie wykazało, że znajdowała się pod wpływem alkoholu.
Policjantom powiedziała, że wracała do domu i zboczyła z drogi. Następnie wpadła do wody. Z powodu wychłodzenia organizmu, trafiła do szpitala.