
Trzeba przyznać, że mistrz Polski Raków Częstochowa nie śpi. Choć stracił kilku ważnych piłkarzy, to zarząd wraz ze sztabem szkoleniowym od razu ruszyli na łowy. Każdy kolejny transfer zaskakuje, a teraz Raków najprawdopodobniej wyprzedził wszystkich.
Do Medalików dołącza 30-letni Niemiec polskiego pochodzenia - Sonny Kittel. To wszechstronny pomocnik, który potrafi wyczyniać cuda w ataku.
Jako dziecko przygodę z piłką zaczął w VfB Gießen, a w wieku 7 lat, przeniósł się do Eintrachtu Frankfurt, w którym spędził łącznie 17 lat. W barwach tego klubu zadebiutował w 2010 roku w Bundeslidze, w której w ekipie "Orłów" zanotował łącznie 40 występów. W 2016 roku został zawodnikiem FC Ingolstadt 04, a trzech latach przeniósł się do Hamburger SV, gdzie wystąpił w 140 meczach.
Zagrał w 60 spotkaniach w Bundeslidze, a na jej zapleczu rozegrał 201 meczów. Zdobył 57 bramek i 60 asyst.
- Sonny jest uniwersalnym zawodnikiem, co pozwoli nam na różne warianty gry. W Rakowie da nam jednak najwięcej w środku pola. Liczymy, że jego piłkarska jakość oraz doświadczenie pomogą nam w walce o ambitne cele. Chcemy się rozwijać oraz budować silną i szeroką kadrę, a transfer Sonny'ego wpisuje się w ten plan - komentuje transfer Robert Graf, dyrektor sportowy.