Jechali razem, on jako kierowca, ona jako pilot. Małżeński zespół. W wyniku tragicznego wypadku, do którego doszło w sobotę 11 września podczas Rajdu Śląska zginęła 40-letnia Agnieszka.
Małżeństwo rajdowców pochodzi z Pomorza. Ona na co dzień pracowała w administracji Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni, choć pochodziła z Rabki-Zdrój. Osierociła 14-letnią córkę. Prowadziła blog "Zgryźliwym Piórem".
Miła, sympatyczna, ciepła, wyjątkowa. Tak zapamiętałem Agnieszkę, podczas gdy trzy tygodnie temu jechaliśmy razem jako załoga samochodu funkcyjnego na wyścigu górskim w Sopocie
Zginęła w wypadku podczas Rajdu Śląska. W miejscowości Chybie samochód, którym kierował jej mąż, wypadł z drogi i wjechał w ogrodzenie pobliskiego domu. Metalowe elementy wbiły się do kabiny od strony pilotki. Zginęła na miejscu. Jej mąż Tomasz trafił do szpitala.
W związku z tragicznym wypadkiem pary uczestników Rajd Śląska został przerwany. Organizatorzy wydarzenia wydali oświadczenie w tej sprawie:
W sobotę o godzinie 15;00 pod Stadionem Śląskim oddano hołd Agnieszce.
Największy sukces rajdowego małżeństwa to tytuł Rajdowego Mistrza Polski w klasie Open2WD w 2019 roku. Tragicznym wypadkiem zajmie się prokuratura, która wyjaśni okoliczności tego zdarzenia.