Wielu użytkowników dróg zapomina, że rowerem lub hulajnogą (nawet elektryczną) nie można poruszać się wszędzie. Przykładem jest gliwicki tunel, przez który przebiega DTŚ.
W ostatnich dniach takie zdarzenia miały miejsce z udziałem rowerzysty oraz użytkownika hulajnogi.
Rowerzysta podróżujący w niedzielne popołudnie wjechał na DTŚ od strony DK88 z kierunku Kleszczowa i podróż swoją zakończył na zjeździe do ulicy Robotniczej. Natomiast użytkownik hulajnogi wjechał na DTŚ przy wiadukcie na ulicy Sienkiewicza, do tunelu (kierunek Katowice) po czym zjechał łącznicą na ulicę Dworcową, w kierunku Placu Piastów.
-Wszystkie wizyty nieproszonych gości w tunelu są wychwytywane przez system monitoringu wizyjnego, który automatycznie przekazuje komunikat o treści - "Człowiek w tunelu" - do Centrum Sterowania Ruchem. W przypadkach powodujących zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym tunel zostaje zamknięty. Nieodpowiedzialne zachowania przyczyniają się do powstawania znacznych utrudnień dla kierowców, którzy muszą wówczas podróżować trasą objazdową - informuje ZDM w Gliwicach.
W przypadku wszystkich wykroczeń powiadamiane są jednocześnie odpowiednie służby, które mogą wyciągnąć konsekwencje przewidziane przepisami prawa.