Szymon Kastelik
19 stycznia 2022
Pracownicy z wielu branż martwią się o to, że z powodu zmian w systemie podatkowym będą zarabiać mniej. Pierwsze takie problemy dotknęły m.in. nauczycieli.
Problem ten też dotyczy górników. Jako pierwsi zwrócili uwagę na to związkowcy z KGHM. Pracownicy spółki miedziowej mieli otrzymać mniejsze czternastki i wypłaty za grudzień, mimo pracy w dodatkowe dni. Różnica to nawet 1500 tysiąca złotych. Dlatego storna społeczna KGHM żąda wyrównania wynagrodzeń.
O pieniądze martwią się również pracownicy kopalń węgla. Związek Zawodowy Górników w Polsce wystosował list do ministra finansów, Tadeusza Kościńskiego. W piśmie związek chce gwarancji, że z powodu rewolucji prawnej związanej z Polskim Ładem, górnicy nie stracą na swoim wynagrodzeniu oraz nie utracą "ulgi dla klasy średniej". Strona społeczna w liście zauważa, że - systemy wynagradzania stosowane w górnictwie są bardzo skomplikowane i charakteryzują się dużą liczbą elementów nieperiodycznych, takich jak nagrody roczne, nagrody jubileuszowe, Barbórki, premie i inne. Z powyższych względów, wprowadzona przez ustawodawcę tzw. "ulga dla klasy średniej", której celem jest ochrona przed nadmiernym obciążeniem podatkowym pracowników, w przypadku pracowników górnictwa węgla kamiennego nie spełni swojej roli - pisze ZZG.
Powyższa sytuacja będzie dotyczyć nie tylko górników pracujący w najtrudniejszych warunkach (w przodkach i ścianach_, ale i pracowników dozoru pod ziemią, ratowników górniczych, jak i pracowników przeróbki mechanicznej węgla - dodaje związek.
Związkowcy apelują o dokonanie zmian w przepisach podatkowych, które ochronią górnika przed utratą "ulgi dla klasy średniej", mimo przekroczenie progu dochodowego z powodu dodatkowych wynagrodzeń.
