Siemoniak koloidziej

PoBudka Platformy, PoBudka regionu

Glowka

Maciej Wąsowicz

20 stycznia 2020

Są działacze Platformy na Śląsku, którzy za Budką nie przepadają. Są tacy, którzy nie idą w entuzjastycznym pochodzie zwolenników byłego ministra sprawiedliwości. Są i tacy, którzy ostentacyjnie manifestują niechęć wobec polityka, którego nazwiska jeszcze kilka lat temu nie znał nikt, lub prawie nikt w Polsce. Ale zdrowy pragmatyzm podpowiada, że ewentualna PoBudka Platformy, oznacza dziś pewną PoBudkę regionu.

Ostatnio startująca do Sejmu z drugiego miejsca w okręgu katowickim Ewa Kołodziej postanowiła zrobić koledze z partii i listy "pod górkę" i w mateczniku Budki - Gliwicach zorganizowała spotkanie z Tomaszem Siemoniakiem. Namaszczony przez Schetynę Siemoniak otrzymał mocne wsparcie od Zygmunta Frankiewicza i pokazał, że jeszcze nie wszystko jest oczywiste, że wszystko jest możliwe, że Budka mimo poparcia  otrzymanego od Bartosza Arłukowicza, nie może być jeszcze pewien przewodniczenia Platformie.  

Tyle, że Ślązakom i Zagłębiakom powinno zależeć na zwycięstwie Budki. Nawet jeśli Budka nie wie kim są boomersi, nawet jeśli próbował nieładnych politycznych targów w gliwickim samorządzie,  nawet jeśli wypowiedział posłuszeństwo Schetynie - to należy zrozumieć, że w Polsce nie rządzą ministrowie, sekretarze stanu, premier czy prezydent, a już z pewnością nie - posłowie i senatorowie.

Rządzą liderzy polityczni- prezesi, przewodniczący partii, a decyzje ważne dla kraju zapadają dziś tylko na Nowogrodzkiej, a kiedyś najczęściej na Wiejskiej, Pięknej czy Rozbrat - siedzibach partii.  Od 5 lat doskonale widać, że rola kancelarii premiera czy prezydenta oraz Sejmu czy Senatu jest wykonawcza, wtórna wobec decyzji zapadających w polityczny "pieczarach" . O  realizowanym w Polsce modelu "partiokracji" i walce z partyjnym wampiryzmem już kilka lat temu mówił Paweł Kukiz, po czym sam wystartował z list najstarszego w kraju ugrupowania - Polskiego Stronnictwa Ludowego. 

Można się oczywiście na partiokrację obrazić lub odwrotnie - zaakceptować stan rzeczy i zagrać na boisku, na którym toczy się prawdziwy mecz, a nie polityczne przedstawienie. Budka postanowił zagrać.  Jeśli zostanie szefem Platformy, to będzie najbardziej wpływowym politykiem naszego regionu od czasów Edwarda Gierka. Bo zwycięstwo Budki w sobotnich platformianych wyborach będzie oznaczało, że w perspektywie kilku lat sam zostanie lub będzie współdecydował o tym, kto będzie premierem, jaki będzie skład rady ministrów, kto obsadzi spółki Skarbu Państwa.

Ani Jerzy Buzek, ani Janusz Steinhoff ani rozliczni ministrowie, posłowie, senatorowie, czy eurodeputowani rodem z naszego regionu nie mieli takiej władzy o jaką dziś bije się Borys Budka - polityk, który urodził się w Czeladzi, mieszka w Gliwicach, a do sprawdzianu wyborczego stawał w Katowicach.  

Władzy, którą - chcąc nie chcąc - będzie musiał wykorzystać do "dopieszczania" swojego okręgu wyborczego, skierowania budżetowych pieniędzy do swojego matecznika, zaangażowania sponsorskich budżetów wielkich spółek w stronę Śląska i Zagłębia, spłacenia politycznych długów wobec wyborców, samorządów i polityków, którzy dziś go wspierają.  Tak robili wszyscy możni partyjni ostatnich trzech dekad a i Budka ulegnie pewnie sile narzędzi, które dziś stara się pozyskać.  

Praktyka realizacji Programu dla Śląska, który zapowiadała już Ewa Kopacz, potem Mateusz Morawiecki pokazuje, że deklaracje pozostają deklaracjami, a wizje wizjami. Bo zapowiadali go przyjezdni, którzy widziani są w regionie kilka razy w roku - raz na karczmie piwnej, raz składając kwiaty pod pomnikiem na Wujku, raz na nartach w Beskidach. Na swoich liderach zyskało już Trójmiasto, zyskał Dolny Śląsk, kandydatura Budki daje nadzieję, że skorzystają - Śląsk i Zagłębie. 

Ale żeby do tego doszło Budka musi najpierw wygrać w partii, potem wykazać się skutecznością - budząc śpiącą lub reanimując umierającą Platformę Obywatelską. Dziś partię bez przywództwa, bez wyrazistego przekazu, partię potrzebującą po pierwsze - profesjonalizacji, po wtóre - nowej energii. Partię, która zamiast zajmować się sobą, zajmie się realnymi potrzebami Polski i Polaków, a za sprawą Budki ze szczególnym uwzględnieniem Śląska i Zagłębia. 

Poprzedni artykuł

Następny artykuł

5 o

katowice

Wspaniałe powietrze!

PM10: 6.0µg/m3 PM2.5: 5.4µg/m3