Rutkowski: "Szukamy Łukasza żywego. Jest też drugi wariant"
Wiadomości

Żaden ze znajomych nie wiedział, że wrócił do Polski. Przyjechał, aby sprzedać samochód. Transakcji dokonał, później zniknął bez śladu. Za samochód miał dostać 70 tys. zł. Ostatni raz był widziany w dzielnicy Chropaczów przy ulicy Górnej.
Znajomi zarzucają policji opieszałość, dlatego poprosili o pomoc Krzysztofa Rutkowskiego i jasnowidzów. Codziennie mieszkańcy przeszukują tereny dzielnicy. Są wszędzie tam, gdzie jest choć cień szansy, że może być Łukasz.
- Bierzemy pod uwagę dwa warianty: szukamy Łukasza żywego, drugi - szukamy ciała Łukasza. Z informacji, które uzyskaliśmy, Łukasz mógł mieć kontakt z tzw. kibolami z Wisły Kraków. Zaginięcie Łukasza Porwolika może mieć wątek kryminalny - mówi Krzysztof Rutkowski.