
9-latek przyjechał z rodziną z Warszawy do Gliwic na święta. Podczas spaceru odłączył się od swoich bliskich, którzy nie potrafili odnaleźć chłopca.
26 grudnia około godz. 15.00 na Rynku w Gliwicach zaginął 9-latek, który przyjechał wraz z rodzicami z Warszawy na rodzinne święta. - Patrole policji i straży miejskiej rozpoczęły działania w trybie pilnym. Pomógł miejski monitoring. Chłopiec maszerował bardzo intensywnie, a widziany był na różnych ulicach - przeszedł kilka kilometrów, aż spostrzegł go patrol straży. Wszystko skończyło się szczęśliwie - relacjonuje policja.
Do akcji ruszyła też gliwicka straż miejska. - Dzięki wsparciu operatora monitoringu i dyżurnego jednostki znaliśmy przybliżoną trasę, jaką poruszał się chłopiec - informuje SM Gliwice.
Służby próbowały odtworzyć trasę chłopaka. W końcu strażnicy miejscy odnaleźli go na Placu Krakowskim. Został przewieziony do komisariatu policji, gdzie odebrała go rodzina.